This entry was posted on wtorek, Maj 17th, 2011 at 09:15 and is filed under ***PODRÓŻE BLISKIE***. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can skip to the end and leave a response. Pinging is currently not allowed.
swojskie-klimaty.pl
OŁAWSKI INFORMATOR TURYSTYCZNY
weekend w Gołuchowie z żubrami i pójdźką
GOŁUCHÓW
Tym razem proponuję wybrać się 130 km na północ od Oławy do miejscowości Gołuchów.
Jest to spora wieś leżąca w Wielkopolsce nad rzeką Ciemną, na której kiedyś przebiegała granica polsko-pruska.
Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z XIII wieku kiedy właścicielem tych terenów był kasztelan wilkowyjski (!?) Żegota. W XV i XVI wieku wsią zarządza rodzina Gołuchowskich – stąd nazwa Gołuchów. Kolejnymi właścicielami miejscowości byli Leszczyńscy – od nich na zamkowym dachu pałacu została ułożona litera „L” z koroną . A od 1853r Gołuchów należy do Jana Działyńskiego – właściciela Kórnika a potem jego żony – Elżbiety Izabeli z Czartoryskich – córki księcia Adama Czartoryskiego.
Gołuchów ma tyle atrakcji, że nie sposób zobaczyć wszystkiego w ciągu jednego dnia.
Wizytówką miejscowości jest zamek zbudowany w połowie XVIw przez Leszczyńskich a potem rozbudowany i przebudowany przez Izabelę Czartoryską. Obecnie zamek gołuchowski wygląda tak jakby żywcem przeniesiony z Francji z nad Loary…..
W zamku znajduje się obecnie Muzeum Narodowe ze sporym fragmentem kolekcji waz greckich (reszta została wywieziona do Warszawy) oraz przepięknie stylowo urządzonymi wnętrzami . Na zamku kręcono sceny m.in. z filmów „Królowa Bona” i „Akademia Pana Kleksa”.
Zamek sąsiaduje z budynkiem Oficyny, czyli Muzeum Leśnictwa, gdzie prowadzone są zajęcia przyrodniczo-leśne i „ekologiczne zielone szkoły” . Z oficyny prowadzi kryte przejście do rotundy w której funkcjonuje restauracja „Zamkowa” z wymyślnymi deserami i kotletem z żubra
Między budowlami, na sztucznie usypanym pagórku postawiono kościółek , który od końca XIX pełni funkcję kaplicy grobowej Izabeli Czartoryskiej. Pod skarpą malownicza grota z kamieni polnych.
Zamek i Oficyna położone są w 162 ha parku, w którym rośnie ok. 600 gatunków odmian drzew i krzewów. Przez park przepływa rzeka Ciemna, która tworzy malownicze jeziorka z przyzwyczajonymi do karmienia karpiami i łabędziami.
Kolejne atrakcje do zobaczenia to:
- wejście do parku – olbrzymia, kuta z żelaza brama wjazdowa obok budynku dyrekcji parku.
- wnętrze kościoła parafialnego z dębowymi drzwiami z okuciami – jak na Wawelu, rzeźbione konfesjonały, ambona i chrzcielnica oraz czapka księcia Leszczyńskiego, który w tymże kościele doznał nawrócenia, gdy konno wjechał do kościoła i wtedy jego czapka uniosła się i zawisła nad głową…..
- FOLWARK – pozostałości po zamkowych zabudowaniach gospodarczych, obecnie przekształcone na szkołę, dom pracy twórczej oraz hotel;
- DYBUL - czyli gospodarstwo młynarza Dybula z wystawą techniki leśnej
- ZAGRODA ŻUBRÓW - od wejścia do parku do zagrody to ok. 1,5 km spacer szeroką leśną aleją , z prezentacją budek lęgowych ptaków – z ciekawą budką sowy pójdźki – oczywiście każda budka ma szczegółowo opisaną tabliczkę. Często też można tu natknąć się na spacerujące luźno sarny i dziki. Żubry można oglądać z wysokiego podestu o każdej porze dnia, ale najlepiej w porach karmienia, kiedy całe stado zbiera się przy karmnikach.
- OŚRODEK WYPOCZYNKOWY NAD ZALEWEM GOŁUCHOWSKIM - pow. sztucznie utworzonego zalewu ok. 10 ha, bardzo dobre zagospodarowanie turystyczne, liczne kawiarenki, szeroka piaszczysta czysta plaża, ładne domki kempingowe, wypożyczalnie sprzętu wodnego,
- W lesie za zalewem – ok. 2,5 km pomnik pomordowanych przez Niemców podczas II WŚ ok. 10-12 tys. Polaków
- KAMIEŃ ŚWIĘTEJ JADWIGI – największy w Wielkopolsce głaz narzutowy – szary granit skandynawski o wymiarach : obwód 22m , długość 8,5m, szerokość 6,5m, i wysokości 3,5m , wg jednej legendy – diabeł, który zezłościł się na mieszkańców Kalisza chciał rzucić olbrzymi głaz na miasto, ale że głaz był wyjątkowo ciężki diabeł wolno leciał, a gdy koguty zaczęły piać na świt, diabeł był dopiero w okolicach Gołuchowa, no i przy pierwszych promieniach słońca diabeł wypuścił kamień z pazurów prosto do gołuchowskiego lasu. Inna legenda mówi o skarbie pod kamieniem , jeszcze inna o śpiących rycerzach Św. Jadwigi….
W okolicach Gołuchowa przebiega Wielkopolski szlak drewnianych kościołów .
Szczególnie warto pojechać do Jedlca – ok. 5 km od Gołuchowa – kościół pod wezwaniem Sw. Floriana z połowy XVIII w zbudowany z gliny i cegły, szachulcowy, z kamienną tablicą z treścią:
„NA PROŚBY DUCHA ŚWIĘTEGO I POKORNE BŁAGANIE
RZYMSKIEGO CESARZA NIEMIEC
JAN III SOBIESKI
Z RYCERSTWEM POLSKIEM
POD OBLĘŻONY DWA MIESIĄCE OD TURKÓW
A OD SWOICH OPUSZCZONY WIEDEŃ PRZYBYWA
I PO TRZECH DNIACH JAKO
WÓDZ NACZELNY
WOJSK SPRZYMIERZONYCH
DNIA 12 WRZEŚNIA 1688
POTĘGĘ TURECKĄ NISZCZY
KRÓL POLSKI RATUJE NIEMCY
I CHRZEŚCIJAŃSTWO.
TABLICĘ UMIESZCZONO W DWÓCHSETNĄ
ROCZNICĘ R 1883
VENI * VIDI * DEUS VICIT”
(przyszedłem , widziałem, Bóg zwyciężył)
- Poza tym w Kościółku wspaniałe drewniane wnętrze w większości rokokowe, z niesamowitą akustyką, specyficznym aromatem i ciepłym wnętrzem.
- Parę km od Jedlca (ok. 5- 7km) wieś Tursko z olbrzymią bazyliką – sanktuarium maryjnym. Kościół z cudownym obrazem Matki Boskiej Turskiej.